Informacja o foce przebywającej na końcu Skweru Kościuszki dotarła do strażników granicznych, wśród których służbę pełnił akurat funkcjonariusz będący prywatnie wolontariuszem Błękitnego Patrolu WWF.
Dzięki temu miejsce przebywania zwierzęcia zostało od razu właściwie zabezpieczone przed dostępem osób postronnych. Jak się okazało, samiec foki szarej był wychudzony i odwodniony, miał też widoczną zmianę nad jednym okiem i wymagał rehabilitacji.
Ssakiem zaopiekowali się na miejscu wolontariusze Błękitnego Patrolu WWF. Ostatecznie zwierzę trafiło do Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, gdzie zapewniono mu niezbędną pomoc. Samczyk otrzymał imię Kostek. Po zakończeniu kuracji zostanie wypuszczony do Bałtyku.
MOSG
Napisz komentarz
Komentarze