Poniedziałek to ostatni dzień, kiedy za oknami w całej Polsce pojawią się deszcz i chłód. W ciągu dnia termometry wskażą od 6 do maksymalnie 10 st. C. Najcieplej będzie na zachodzie. Mieszkańcy południowego zachodu mogą również spodziewać się silniejszych porywów wiatru. W całym kraju możliwe opady deszczu i zachmurzenie.
– Dziś w najcieplejszym momencie dnia najcieplej, do 10 st. C., będzie na zachodzie. Na pozostałym obszarze termometry wskażą maksymalnie 7-9 stopni – powiedział portalowi RMF24 Michał Folwarski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
We wtorek będzie nieco cieplej – temperatura maksymalna wzrośnie do 12 st. Nadal jednak niebo pokryte będzie chmurami, a miejscami na południu i południowym wschodzie możliwe będą słabe opady deszczu.
Według prognozy portalu fanipogody.pl, kulminacyjny moment ocieplenia przypadnie na środę, czwartek i piątek. Wyższe temperatury najpierw odczują mieszkańcy zachodniej Polski. Potem ten front przeniesie się również bliżej południowych rejonów kraju i jego centralnej części. Według IMGW w czwartek termometry pokażą od 17 do nawet 22 st. Najchłodniej będzie na północy i nad morzem.
Niestety Wielkanoc przyniesie kolejne ochłodzenie. Wybierając się na rodzinny spacer, powinniśmy pomyśleć o cieplejszych kurtkach, bo temperatura spadnie w ciągu dnia poniżej 10 st.
Synoptycy ostrzegają również, że nocą nadal mogą występować przymrozki.
W Pruszczu Gdańskim synoptycy z IMGW na niedzielę zapowiadają maksymalnie 6 stopni. W poniedziałek z kolei ma być cieplej, bo maksymalnie 11 stopni.
Napisz komentarz
Komentarze